Brytyjscy urzędnicy wydają pilne ostrzeżenie w związku z paraliżującą infekcją związaną z botoksem, w związku z czym 38 osób zachorowało

Służby zdrowia wydały pilne ostrzeżenie przed paraliżującą infekcją związaną z botoksem, po tym jak zachorowało 38 osób. Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA) zaapelowała o zwracanie uwagi na objawy zatrucia jadem kiełbasianym, po tym jak u większej liczby Brytyjczyków wystąpiły reakcje po zabiegach kosmetycznych z użyciem toksyny botulinowej, znanej również jako botoks.
UKHSA poinformowało, że nowe przypadki we wschodniej Anglii i East Midlands sugerują stosowanie nielicencjonowanych produktów o działaniu botoksu. Uważa się, że nie mają one związku z przypadkami zgłoszonymi w czerwcu w północno-wschodniej Anglii . Dr Gauri Godbole, konsultantka ds. mikrobiologii medycznej w UKHSA, powiedziała: „Zatrucie jadem kiełbasianym związane z zabiegami estetycznymi jest rzadkie, ale może mieć poważne konsekwencje.
„Jest ona spowodowana toksynami wytwarzanymi przez bakterię Clostridium botulinum. Toksyny te, ale nie bakterie, są aktywnym składnikiem botoksu i podobnych produktów.
Objawy zatrucia jadem kiełbasianym mogą ujawnić się nawet po czterech tygodniach. Jeśli niedawno poddałeś się zabiegowi z użyciem toksyny botulinowej (podobnej do botoksu) i odczuwasz takie objawy, jak trudności z przełykaniem lub oddychaniem, skontaktuj się z infolinią NHS 111, aby uzyskać dalsze porady i zgłosić się na leczenie.
Do reakcji tych zalicza się silne opadanie powiek, podwójne widzenie, trudności z przełykaniem, niewyraźną mowę i letarg, które mogą wystąpić nawet kilka tygodni po zabiegu.
Według danych UKHSA, między 4 czerwca a 14 lipca zgłoszono 38 przypadków jatrogennego zatrucia jadem kiełbasianym – rzadkiej postaci choroby, która jest następstwem leczenia medycznego.
Dr Godbole apeluje również do wszystkich, którzy rozważają poddanie się zabiegom medycyny estetycznej, o sprawdzenie, czy specjalista, u którego się leczy, ma licencję.
Profesor Meghana Pandit, współdyrektor ds. opieki wtórnej w NHS England , dodała: „Kiedy te procedury nie przebiegają prawidłowo, istnieje ryzyko poważnych infekcji i trwałych blizn, dlatego te metody leczenia powinni przepisywać wyłącznie zarejestrowani specjaliści, tacy jak lekarze, pielęgniarki lub farmaceuci”.
Dr Alison Cave, dyrektor ds. bezpieczeństwa w Agencji Regulacyjnej ds. Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej, ostrzegła, że toksyna botulinowa jest lekiem wydawanym wyłącznie na receptę.
Stwierdziła, że lek powinien być sprzedawany lub dostarczany wyłącznie zgodnie z receptą wystawioną przez odpowiedniego specjalistę, np. lekarza lub innego wykwalifikowanego pracownika służby zdrowia.
Lekarz dodał: „Kupując toksynę botulinową w jakichkolwiek innych okolicznościach, znacznie zwiększasz ryzyko otrzymania produktu, który jest podrobiony lub nie posiada licencji na stosowanie w Wielkiej Brytanii.
Oznacza to, że nie ma zabezpieczeń gwarantujących, że produkty spełniają standardy jakości i bezpieczeństwa MHRA. W związku z tym mogą one zagrażać zdrowiu osób, które je przyjmują.
Dr Cave powiedziała, że jednostka ds. ścigania przestępstw MHRA intensywnie pracuje nad identyfikacją osób zaangażowanych w nielegalny handel lekami i w razie potrzeby podejmuje zdecydowane działania egzekucyjne. Dodała, że może to obejmować postępowanie karne.
UKHSA poinformowało, że praktycy zaangażowani w najnowsze przypadki zaprzestali postępowania i współpracują w ramach dochodzenia.
Agencja zaleca personelowi medycznemu, aby zwracał uwagę na botulizm u osób, które niedawno poddały się zabiegom medycyny estetycznej. Leczenie objawów obejmuje podawanie antytoksyny.
Daily Express