Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Poland

Down Icon

Znany lekarz agituje politycznie. Cienka granica pomiędzy wolnością słowa a naruszaniem zasad zawodu

Znany lekarz agituje politycznie. Cienka granica pomiędzy wolnością słowa a naruszaniem zasad zawodu
  • Znany neurochirurg prof. Dariusz Łątka w mediach społecznościowych oraz podczas branżowych konferencji apelował do głosowania na konkretnego kandydata na prezydenta
  • Lekarz w rozmowie z Rynkiem Zdrowia twierdzi, że medycy powinni jasno wskazywać swój światopogląd i wolno im "edukować społeczeństwo"
  • Naczelna Izba Lekarska apeluje do lekarzy, aby nie afiszowali się z poglądami politycznymi
  • Prof. Paweł Łuków wskazuje, że medycy powinni odpowiedzialnie dbać o przekaz, bo odbiorcom często trudno oddzielić ich prywatne poglądy od tych związanych z wykonywanym zawodem
  • Pracodawcy prof. Dariusza Łątki odcinają się od jego politycznych wpisów - deklarują apolityczność, a samorząd mówi, że gabinet lekarski i konferencje to nie miejsce na afiszowanie się ze swoimi poglądami

"(...) bramkarz, gangus, kibol, naciągacz, oszust i lichwiarz", "człowiek bez wartości moralnych" - tak prof. Dariusz Łątka, szef oddziału neurochirurgii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Chirurgii Kręgosłupa (i jego były szef) pisał w swoich mediach społecznościowych o Karolu Nawrockim przed wyborami prezydenckimi.

"Świetny prezydent", "spłakałem się jak bóbr podczas wydarzenia politycznego, słuchając Rafała (...), "budzi mój najgłębszy szacunek i uznanie" - tak z kolei zachwalał Rafała Trzaskowskiego.

Źródło: Facebook
Źródło: Facebook

Lekarz publikował też zdjęcia z wykładu naukowego prezentowanego na konferencji dla chirurgów kręgosłupa, odbywającego się w Rio de Janeiro. Na jednym ze zdjęć widać slajd zawierający zdjęcie Rafała Trzaskowskiego oraz jego hasło wyborcze.

"Myślę, że zdążyliśmy przed ciszą wyborczą przesłać do świata jak ważne dla polskich neurochirurgów to, co nas czeka 1 czerwca! Do zobaczenia przy urnach!" - dopisał prof. Łątka.

Źródło: Facebook
Źródło: Facebook

Medyk z USK w Opolu podawał także wpis z konta prywatnego ośrodka, w którym pracuje, ukazujący rozwieszony na balkonie baner z Rafałem Trzaskowskim. W podpisie czytamy, że "neurochirurdzy opolscy mają jednoznaczny pogląd" w kwestii kandydata do głosowania w wyborach,

Źródło: Facebook
Źródło: Facebook

Wpisy polityczne wychwalające kandydata koalicji rządzącej i ośmieszające polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz ich zwolenników przeważają we wpisach udostępnianych przez lekarza w dostępnych dla każdego internauty mediach społecznościowych (wpisy są publicznie dostępne, również dla osób spoza grona jego znajomych lekarza). W mniejszości są posty odnoszące się do kwestii medycznych.

Powstaje pytanie: czy osoba wykonująca zawód zaufania publicznego, reprezentująca szpital uniwersytecki oraz poważane stowarzyszenie medyków, może otwarcie agitować za konkretnym kandydatem lub partią?

Tym bardziej, gdy otwarcie przedstawia się jako lekarz reprezentujący określone instytucje, w dodatku wykorzystujący swoją pozycję do przedstawiania swoich poglądów politycznych np. na konferencjach naukowych?

Sprawa nie jest oczywista. Z punktu widzenia prawnego każdy obywatel, w tym lekarz, ma przecież prawo do wyrażania poglądów – to wynika z przepisów konstytucji odnoszących się do wolności słowa. Jednakże osoby pełniące stanowiska kierownicze w instytucjach publicznych mogą podlegać dodatkowym standardom etycznym, jako że czasem trudno oderwać „prywatne” poglądy danej osoby od jednostki, którą reprezentuje.

Inaczej sprawa ma się do czynnych lekarzy-polityków (np. posłanki Katarzyny Sójki czy senatora Tomasza Grodzkiego), których przekaz głoszony poza gabinetami, należy odbierać jako wyraz działalności politycznej. O zagadnieniu łączenia dwóch ról rozmawialiśmy niegdyś z senator Agnieszką Gorgoń-Komor w programie "Miodowa 15".

O komentarz do sprawy pytamy prof. Dariusza Łątkę. Odpowiada nam, że jego zdaniem osoby publiczne powinny zabierać głos w sprawach ważnych społecznie w sposób odważny i bezkompromisowy.

- Nikt mi tego prawa nie zabierze - podkreśla. Dodaje, że głos zabiera w swoim imieniu, a nie instytucji, z którymi jest związany.

Lekarz zachęca do propagowania podobnej postawy wśród osób publicznych, bo - jego zdaniem - społeczeństwo trzeba edukować. Dopowiada, że jako pacjent ma prawo wiedzieć, jaki światopogląd reprezentuje jego lekarz, bo jeśli ktoś ukrywa swoje przekonania, to "nie zasługuje na zaufanie". Na końcu prof. Łątka stwierdza, że będzie kontynuował aktywność zawodową i społeczną.

- Nie jestem, nie byłem i nie planuję być politykiem. Ale jestem odpowiedzialnym obywatelem - konkluduje prof. Dariusz Łątka.

Naczelna Izba Lekarska: gabinet lekarski i konferencje to nie miejsce na agitację

Poprosiliśmy Naczelną Izbę Lekarską o stanowisko w sprawie wypowiedzi profesora.

- Apelujemy do lekarzy o to żeby nie afiszowali się z poglądami politycznymi, bo szczególnie przy obecnej polaryzacji, może to wpływać na relacje lekarz pacjent i wpływać na profesjonalny odbiór danego lekarza. Gabinet lekarski i konferencje nie są miejscem na agitacje - mówi Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy NIL.

Przedstawiciel samorządu nie wspomina nic na temat wyciągania konsekwencji względem lekarza.

Wątpliwości co do działań medyka ma prof. dr hab. Paweł Łuków, etyk i bioetyk z Wydziału Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Mówi nam, że lekarz powinien odróżnić rolę, w jakiej występuje: zawodową od prywatnej.

To, jak podkreśla prof. Łuków, wcale nie jest łatwe przy zawodach takich jak lekarz. Wiele bowiem zależy od tego, jak wystąpienia medyka postrzegają odbiorcy, i czy mogą bez wątpliwości stwierdzić, w jakim charakterze wypowiada się dana osoba.

- Żeby nie popełnić tutaj błędu, potrzebny jest namysł i odpowiedzialność. A te wymagają wrażliwości i uważności. Nie wystarczy znajomość zasad etyki zawodowej. Żeby właściwie stosować te zasady, konieczna jest umiejętność dostrzegania tego, co istotne i refleksji nad trudnymi przypadkami - podkreśla prof. Paweł Łuków.

Bioetyk przyznaje, że lekarz ma oczywiście prawo ujawniać swoje poglądy polityczne jak każdy obywatel. Istotne jest jednak, jak to robi i z czyjej strony wychodzi inicjatywa.

- Jeżeli ktoś zapyta lekarza o to, jakie ma poglądy, to może zdecydować, czy je przedstawić. Jeżeli jednak lekarz z własnej inicjatywy i występując w roli zawodowej ogłasza swoje poglądy, to jest sytuacja ryzykowna. Istnieje zagrożenie, że autorytet związany z rolą zawodową będzie wpływał na odbiór tego komunikatu - ocenia prof. Paweł Łuków.

Źródło: Facebook
Źródło: Facebook

Ekspert krytykuje również agitację prowadzoną podczas konferencji naukowych. Wskazuje, że ich uczestnicy mogą niekoniecznie chcieć zapoznawać się z poglądami politycznymi wykładowcy. Na takie wydarzenie przyjeżdżają raczej po to, aby chłonąć treści z wykładu naukowego. Inne tematy powinny być ograniczone do rozmów kuluarowych.

O komentarz do sprawy prosimy USK w Opolu oraz PTChK. Edyta Hanszke-Lodzińska, rzecznik prasowy USK Opole oraz Tomasz Potaczek, prezydent Polskiego Towarzystwa Chirurgii Kręgosłupa przesyłają nam podobne komentarze, w których twierdzą, że wpisy prof. Dariusza Łątki są "prywatnymi opiniami" i nie wiążą się z działalnością obu instytucji.

Podmioty nie czują się też uprawnione do oceny prywatnej działalności swoich członków czy pracowników.

Profesor Paweł Łuków ripostuje, że informacja o tym, gdzie ktoś pracuje, może wpływać na ocenę tej osoby ze względu na opinie na temat tej instytucji. I odwrotnie: zachowania w sferze prywatnej mogą wpływać na opinie o instytucjach, w których pracujemy.

Nasz rozmówca przypomina niedawny przykład prezesa banku, który wyrażał kontrowersyjne poglądy, tłumacząc, że są to jego prywatne opinie. Jego wypowiedzi miały jednak duży wpływ na wizerunek firmy, w której pracuje.

- Sektor ochrony zdrowia wydaje się bardzo wrażliwy na tego rodzaju oddziaływania. Tym bardziej warto zachować tu odpowiedzialność, a często też być powściągliwym - konkluduje prof. Paweł Łuków.

Napisz do autora: [email protected]

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

rynekzdrowia

rynekzdrowia

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow