Ortopeda zbada kolano, ale biodra już nie. Koniec absurdalnych przepisów?

Autor: Oprac. KKR • Źródło: sejm.gov.pl • Opublikowano: 20 czerwca 2025 17:09
W Polsce lekarz specjalista nie może leczyć innych schorzeń niż te wpisane w skierowaniu – nawet jeśli dotyczą jego specjalizacji. Petycja BKSP-155-X-446/25 chce to zmienić. Chodzi o realne skrócenie kolejek, szybsze diagnozy i mniej absurdu w systemie ochrony zdrowia. Sprawdź, co dokładnie proponuje.
W polskim systemie zdrowia istnieje przepis, który każdego dnia generuje niepotrzebne kolejki, zwiększa koszty i frustruje pacjentów. Dotyczy on skierowań do lekarzy specjalistów. Jeśli w trakcie wizyty u dermatologa, ortopedy czy kardiologa pacjent zgłosi dodatkowy objaw – nieujęty wcześniej w skierowaniu – lekarz nie ma prawa go leczyć. Brzmi absurdalnie? Tak właśnie działa obowiązujące dziś prawo.
Petycja BKSP-155-X-446/25 skierowana do Sejmu postuluje zmianę tych przepisów. Sprawdź, dlaczego ten temat może dotyczyć także Ciebie i jak zmiana prawa mogłaby poprawić efektywność całego systemu ochrony zdrowia.
Autor petycji – powołując się na Konstytucję RP i ustawę o petycjach – domaga się zmiany przepisów, które obecnie ograniczają lekarzom specjalistom możliwość leczenia innych schorzeń niż to wskazane w skierowaniu (kod ICD-10). Propozycja zakłada, że jeśli pacjent podczas wizyty zgłosi inne dolegliwości mieszczące się w zakresie specjalizacji lekarza, ten powinien mieć prawo je zdiagnozować i leczyć bez konieczności przedstawiania nowego skierowania.
Dlaczego obecne przepisy są problematyczne?Obowiązujące dziś prawo (ustawa z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych) nie przewiduje elastyczności. W praktyce prowadzi to do:
- wielomiesięcznego oczekiwania na kolejne wizyty,
- konieczności powrotu do lekarza POZ po nowe skierowanie,
- zwiększenia kosztów systemowych (kolejne konsultacje, dublowanie dokumentacji),
- opóźnienia diagnozy, co może skutkować pogorszeniem stanu zdrowia.
Petycja przywołuje konkretne przykłady z życia, które ilustrują, jak bardzo sztywne przepisy mogą szkodzić pacjentom:
- Dermatolog: Pacjent z zaczerwienieniem skóry nie może zostać przebadany w kierunku czerniaka – potrzebne kolejne skierowanie.
- Ortopeda: Lekarz nie może zbadać biodra, jeśli pacjent przyszedł z bólem kolana – mimo że to ta sama specjalizacja.
- Neurolog: Migrena może być leczona, ale drętwienie ręki – już nie, jeśli nie ma go na skierowaniu.
- Endokrynolog: Guzki tarczycy nie są diagnozowane, jeśli skierowanie dotyczy tylko niedoczynności.
- Kardiolog: Arytmia może zostać przeoczona, jeśli pacjent dostał skierowanie tylko na diagnostykę nadciśnienia.
Choć wnioskodawca nie przedstawia projektu ustawy (co jest częstym powodem odrzucania petycji), wskazuje możliwe rozwiązania legislacyjne, takie jak:
- dodanie zapisu do art. 57 ust. 1 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, umożliwiającego specjalistom leczenie innych schorzeń mieszczących się w zakresie ich specjalizacji;
- rozszerzenie art. 6 ustawy o prawach pacjenta, by formalnie zagwarantować pacjentowi prawo do kompleksowego leczenia u specjalisty bez nowych skierowań.
To zmiana niewielka z punktu widzenia legislatora, ale fundamentalna dla pacjenta.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz nowoczesne systemy ochrony zdrowia promują model zintegrowanej opieki zdrowotnej, w którym pacjent nie jest traktowany przez pryzmat pojedynczego objawu, lecz holistycznie – jako całościowy organizm.
Obowiązujące w Polsce przepisy stoją w sprzeczności z tym podejściem. Petycja wpisuje się zatem w globalny trend upraszczania dostępu do diagnostyki i leczenia.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
rynekzdrowia