Coraz więcej zastrzeżeń do rozporządzenia MZ. Kolejny zawód chce zmian w wykazie uprawnień

- Ministerstwo Zdrowia w toku konsultacji uwzględniło w wykazie czynności instruktorów terapii uzależnień niemal wszystkie propozycje zgłoszone przez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom
- Związkowcy nie mogą zgodzić się z kilkoma propozycjami. - Jeśli wykaz wskazuje, że jednym z zadań instruktora jest prowadzenie społeczności terapeutycznej, to powinien on móc też przeprowadzać wstępny wywiad z pacjentem - uważa Grzegorz Święch
- W rozmowie z Rynkiem Zdrowia opowiada także, które czynności należałoby z wykazu wykreślić bądź zawęzić. - Będziemy wnioskować o spotkanie w MZ i merytoryczną dyskusję - zapowiada
- Stowarzyszenia i organizacje zawodowe zrzeszające przedstawicieli poszczególnych profesji ujętych w ustawie o niektórych zawodach medycznych wystosują wspólne pismo ws. rozporządzenia do MZ
Opublikowany na początku lutego poprawiony projekt rozporządzenia w sprawie wykazu czynności zawodowych osób wykonujących niektóre zawody medyczne wzbudził kontrowersje w części środowisk związkowych.
Najbardziej niezadowoleni są opiekunowie medyczni, którym nowa lista uprawnień istotnie ogranicza zakres czynności, jakie dotychczas wykonywali. Rozczarowani są także optometryści, którym Ministerstwo Zdrowia nie wpisało do zestawienia prowadzenia badań profilaktycznych.
Lista szykowanych zastrzeżeń poszczególnych profesji do projektu wydłuża się. Swoje uwagi do proponowanego wykazu czynności instruktora terapii uzależnień przekaże MZ także Związek Zawodowy Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień (ZZPLPiU).
Resort w toku konsultacji uwzględnił w wykazie prawie wszystkie propozycje zgłoszone przez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (KCPU).
Związkowcy przyznają, że choć większość zawartych w nowym zestawieniu rozwiązań dla instruktorów terapii uzależnień jest merytoryczna i na pochwałę zasługuje fakt uregulowania czynności zawodowych tej grupy zawodowej, to jednak z kilkoma propozycjami nie mogą się zgodzić.
- Będziemy postulować uzupełnienie proponowanego zakresu czynności o przeprowadzanie wywiadu wstępnego z pacjentem uzależnionym lub bliską osobą pacjenta. Jest to zadanie, które jak najbardziej leży w kompetencjach instruktora i jest przez niego realizowane w podmiotach leczniczych. Ponadto, jeśli wykaz wprost wskazuje, że jednym z jego zadań jest prowadzenie i uczestniczenie w społeczności terapeutycznej, to powinien on móc także przeprowadzać wstępny wywiad - zwraca uwagę Grzegorz Święch, przewodniczący Komisji Krajowej ZZPLPiU i certyfikowany specjalista psychoterapii uzależnień.
Tego samego zdania jest Grzegorz Janoszka ze Stowarzyszenia "Monar" i ZZPLPiU, który podkreśla, że nie należy przy tym mylić wstępnego wywiadu z wywiadem diagnostycznym, którego instruktor terapii uzależnień faktycznie wykonywać nie może.
Przypomina też, że jeszcze kilka lat temu na stronach rządowych można było natknąć się na wykaz zadań instruktorów, który niewiele miał wspólnego z rzeczywistością.
- Zawierał m.in. izolowanie osób agresywnych, dbanie o higienę pomieszczeń poprzez sprzątanie, mycie i dezynfekcję podłóg, ścian, łóżek i innych przedmiotów czy wykonywanie podstawowych zabiegów medycznych, jak płukanie żołądka i lewatywa. Zupełnie nie przystawał do tego, co robi instruktor terapii uzależnień. Tymczasem instruktor jest terapeutą i chciałbym, żeby to wyraźnie wybrzmiało - podkreśla.
Obaj eksperci mają natomiast zastrzeżenia do wpisania w nowy zakres kompetencji instruktorów towarzyszenia pacjentom w wyjściach oraz brania udziału w konsyliach zewnętrznych i sesjach koordynacji.
Zdaniem Janoszki bardzo rzadko zachodzi konieczność towarzyszenia pacjentom, a jeśli już ma miejsce, to robi to ktokolwiek z dyżurującej kadry ośrodka. Święch z kolei wskazuje, że jeżeli przyjąć, iż instruktor terapii uzależnień wykonuje swoją pracę w podmiocie leczniczym, to w tego typu placówkach z reguły nie towarzyszy się pacjentom w trakcie wyjścia.
- Jest to czynność, która w zasadzie wykracza poza wykonywanie czynności zawodowych na stanowisku pracy w miejscu pracy, więc będziemy domagać się jego wykreślenia z listy - mówi przewodniczący Komisji Krajowej ZZPLPiU.
"Nie" dla streetworkingu, "tak" dla prowadzenia grup wsparcia i redukcji szkód- Usunięte powinny zostać także sformułowania konsylia zewnętrzne i sesje koordynacji, gdyż instruktorzy nie uczestniczą w czymś takim. Nie bardzo wiemy co przez nie należy rozumieć. Należałoby zatem zawęzić czynność do udziału w konsyliach wewnętrznych, które są organizowane w każdym ośrodku leczenia uzależnień przynajmniej raz w tygodniu - wskazuje.
Grzegorz Święch usunąłby także z wykazu czynności punkt odnoszący się do prowadzenia oddziaływań konsultacyjno-edukacyjnych w środowisku użytkowników substancji psychoaktywnych oraz dla ich bliskich.
- Zapis ten wykracza poza działalność instruktora, ponieważ należy przez niego rozumieć, że miałby on wykonywać pewne działania profilaktyczne, które kojarzą się z tzw. streetworkingiem. Nie spotkałem się z terapeutami uzależnień, którzy stosowaliby streetworking. Nie mówię, że nie robi się tego na świecie, natomiast konstruując wykaz czynności zawodowych powinniśmy bazować na doświadczeniach z kraju. Trudno mi też wyobrazić sobie sytuację, w której pracodawca nakłada na instruktora bądź instruktorkę, a mamy w tym zawodzie również kobiety, obowiązek wychodzenia z akcjami konsultacyjno-edukacyjnymi na ulice, dworce czy do klubów. Jest to zbyt ryzykowane i będziemy proponować wykreślenie tej czynności z wykazu - zapowiada.
Tym bardziej, że - jak wskazuje ekspert - w zestawieniu kompetencji jest już zapis o planowaniu i realizacji sesji konsultacyjno-informacyjnych, który nie budzi wątpliwości środowiska.
Grzegorz Janoszka po stronie pozytywów zapisałby także wpisanie w wykaz takich czynności, jak prowadzenie grup wsparcia dla osób uzależnionych i ich bliskich, realizowanie oddziaływań psychoedukacyjnych czy programów z zakresu redukcji szkód zdrowotnych i społecznych, które - jak tłumaczy, są dziś bardzo ważnym elementem terapii uzależnień i mogą być wykonywane przez instruktorów.
Nic jeszcze nie jest przesądzone. MZ zapowiada dyskusję na Zespole TrójstronnymSzczegółowy wykaz czynności zawodowych regulować ma, przypomnijmy, rozporządzenie do Ustawy o niektórych zawodach medycznych, która obowiązuje od 26 marca 2024 r. Pierwotny projekt rozporządzenia został opublikowany rok temu. Okres konsultacji został wówczas skrócony - jak tłumaczył resort - z konieczności zapewnienia wejścia w życie przepisów razem z ustawą.
Liczba nadesłanych uwag (raport z nadesłanych opinii liczy ponad 500 stron) różnych organizacji oraz przedstawicieli poszczególnych zawodów, których dotyczy ustawa, wydłużył jednak prace nad projektem o rok. Nową jego wersję, która miała być już ostateczną, MZ pokazało dopiero 5 lutego br.
Podczas ostatniego posiedzenia Zespołu Trójstronnego ministra Izabela Leszczyna poinformowała, że ze względu na rozbieżne stanowiska środowisk związkowych i organizacji pracodawców dotyczących rozporządzenia skieruje jeszcze projekt do dyskusji na forum Trójstronnego Zespołu.
Święch zdradza, że stowarzyszenia i organizacje zawodowe zrzeszające przedstawicieli profesji ujętych w ustawie wystosują wspólne pismo w sprawie rozporządzenia do MZ.
- Będziemy wnioskować o spotkanie w Ministerstwie Zdrowia i merytoryczną dyskusję, aby na finiszu prac nad projektem resort uwzględnił uwagi strony społecznej. Są to w końcu opinie praktyków - zapowiada związkowiec.
Zwraca także uwagę, że wydłużające się prace nad wykazami czynności zawodowych dla poszczególnych profesji rodzi ryzyko, że opracowywane obecnie kursy doskonalące nie będą z nimi spójne.
- Mamy obecnie sytuację, w której nie mamy jeszcze ostatecznej wersji czynności zawodowych, a Zespół Ekspertów powołany przez Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego od jesieni 2024 r. opracowuje programy kursów trochę zgadując, jakie czynności finalnie trafią do rozporządzenia. Nie tak powinien wyglądać ten proces - zaznacza Święch.
Pracodawcy różnie interpretują zapisy ustawy podwyżkowej. "Jest pole do nadużyć"Pierwotna wersja projektu ustawy o niektórych zawodach medycznych nie uwzględniała, przypomnijmy, instruktorów terapii uzależnień.
Środowisku udało się jednak wymóc na rządzących wpisanie grupy zawodowej do projektu na etapie prac sejmowych. Ustawa reguluje kwestie dotyczące kształcenia instruktorów, nakłada na nich obowiązek ciągłego dokształcania się, wprowadzi rejestr i odpowiedzialność zawodową.
- Jesteśmy z tego dumni, bo jako związek przyczyniliśmy się do wpisania instruktorów terapii uzależnień na listę zawodów medycznych, co pomaga nam zakotwiczyć się w środowisku medycznym. Naszym kolejnym postulatem jest wpisanie zawodu do ustawy o sposobie wynagradzania pracowników ochrony zdrowia. Na razie zawód nie został wpisany z nazwy do tabeli płacowej, co daje pracodawcom pole do nadużyć i wciąż są placówki, które płacą instruktorom najniższą krajową - mówi Grzegorz Janoszka.
Zdaniem Grzegorza Święcha konieczne jest uzupełnienie ustawy, zwanej potocznie podwyżkową, o nowe zawody medyczne.
- Specjalista psychoterapii uzależnień powinien znaleźć się w tabeli w grupie drugiej, a instruktor terapii uzależnień - w szóstej. Bez tego niestety pracodawcy różnie uznają nasze kwalifikacje. Część honoruje specjalistów psychoterapii w drugiej grupie i wypłaca przewidziane dla tej grupy podwyżki. Nadal jest jednak grupa, prym wiodą w niej pracodawcy z woj. podkarpackiego, która odmawia specjalistom zaszeregowania do drugiej grupy, a instruktorów kwalifikuje do 10. grupy - opowiada.
Różnie też zapisy ustawy podwyżkowej interpretują okręgowe inspektoraty pracy. - Inspekcja pracy w woj. podkarpackim przychyliła się do argumentów pracodawców. Generalnie jednak panuje w tym względzie wolna amerykanka. Pomimo iż poprzednie kierownictwo Ministerstwa Zdrowia zapewniało, że Państwowa Inspekcja Pracy będzie rozstrzygać sprawy na korzyść terapeutów - mówi Święch.
Wskazuje także, że skoro instruktorzy doczekali się regulacji zawodu, to tym bardziej należałoby uregulować również zawód specjalisty psychoterapii uzależnień. - To dziwne, że specjalista, który nadzoruje pracę instruktora, nie jest nadal uregulowany - podkreśla związkowiec.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
rynekzdrowia