Emma Heesters składa hołd matce: „Ona naprawdę wiele rozumie na temat tej choroby”
%3Aformat(jpeg)%3Abackground_color(fff)%2Fhttps%253A%252F%252Fwww.metronieuws.nl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2025%252F05%252FANP-454259581.jpg&w=1280&q=100)
Emma Heesters oddała hołd swojej matce, publikując wpis na Instagramie. 29-letnia piosenkarka w listopadzie ogłosiła, że ma raka szyjki macicy . We wpisie Heesters pisze, że jej matka wie lepiej niż ktokolwiek inny, co przeżywa ona w związku ze swoją chorobą. „Sprawiła, że poczułam się wysłuchana i zauważona”.
Na początku tego roku Heesters poinformował na Instagramie , że rak się rozprzestrzenił. Jak sama mówi, w niepewnym okresie choroby jej matka była dla niej wielkim wsparciem i powiernicą. Tym bardziej, że jej matka może czerpać z własnych doświadczeń. W wieku 36 lat u jej matki również rozwinął się nowotwór , chłoniak. „Dzięki temu wiedziała lepiej niż ktokolwiek inny, czego się spodziewać i z czym muszę się mierzyć każdego dnia”.
Jak wyjaśnia Heesters, to sprawia, że jej wsparcie jest wyjątkowe. „Nasze metody leczenia były niemal takie same. Ostatnio zadbała o to, abym poczuła się dostrzeżona i wysłuchana, ponieważ naprawdę rozumie tak wiele na temat tej choroby”.
Na zdjęciach matki i córki pisze, że może dzielić się z matką wszystkimi aspektami swojej choroby. „Skutki uboczne, fizyczne i psychiczne, brak energii, cały ten bajzel”. Heesters mówi, że jej matka także pomaga na różne sposoby. „Od obowiązków domowych po leki i zakupy spożywcze. „Naprawdę ze wszystkim.”
Zobacz ten post na Instagramie
Teraz, kiedy wszystko stało się tak niepewne, może liczyć na swoją matkę. „Kiedy znowu leżałam na kanapie i płakałam, rozczarowana, przestraszona, pokonana i wyczerpana, byłam przytulana i pocieszana bez końca. Ona lepiej niż ktokolwiek inny rozumiała, jak wygląda życie, kiedy jesteś zmuszony „przetrwać”.
Heesters uważa, że bezinteresowność jej matki jest czymś wyjątkowym, a ona „pomimo własnego strachu przed utratą córki” prawie nigdy nie okazuje tego Heesters. „Próbowała mnie wspierać we wszystkim, co mogła. Mamo, gdybym mogła wybrać, kim moja mama będzie w każdym życiu, zawsze wybrałabym ciebie”.
Jan Siebelink o swojej zmarłej żonie: „Wciąż wołam „Gerdę” u dołu schodów”
Profesor: „Mało naukowych podstaw do diagnozy wypalenia zawodowego”