Rafa Nadal (39 lat): „Rozpieszczam się niemal codziennie. Bardzo lubię mleczną czekoladę”.

Mówienie o sukcesach sportowych w Hiszpanii bez wspomnienia o majorkańskim tenisiście Rafaelu Nadalu to sprzeczność sama w sobie. Pomimo wycofania się z rywalizacji na wysokim poziomie, Nadal jest światowej sławy sportowcem, który teraz, po zmianie życia, musi zmierzyć się z innym rodzajem rutyny, a także z mniej restrykcyjną dietą – mówi.
W wywiadzie dla podcastu „Con mucho de”, wyprodukowanego przez NDL Pro-Health, sportowiec wyjaśnia, jak zmiana codziennej rutyny wpłynęła na jego rutynę i dietę. „ Mój styl życia trochę się zmienił . Mam inne obowiązki związane z synem – on i jego żona właśnie powitali na świecie swoje drugie dziecko – i staram się odbierać go ze szkoły. Dlatego planuję spotkania rano i staram się organizować, aby spędzać więcej czasu w domu” – wyznał.
Rafa Nadal wrócił do gry w piłkę nożną i golfa.Dwa z życiowych hobby Nadala znalazły miejsce w jego nowym życiu poza kortami tenisowymi. Z jednej strony, sportowiec wyznał w podcaście, że wrócił do piłki nożnej, wracając do dyscypliny, która kiedyś rywalizowała z tenisem (w końcu, na szczęście, jak sam przyznał, wybrał tenis). „ Po 15 latach znów zacząłem czerpać radość z gry w piłkę nożną jako zawodnik”.
Tenisista z Manacor wyjaśnił również, że zajął się inną ze swoich wielkich pasji: golfem, sportem, który pomagał mu, gdy stres związany z rywalizacją na wysokim poziomie powodował nadmierne napięcie. Jak mówi Nadal , golf pozwolił mu oderwać się od pracy bez ryzyka kontuzji.
Dieta mistrza tenisa, w tym czekoladowy przysmakChociaż tenisista, będąc przez większość życia sportowcem elitarnym, zawsze zdawał sobie sprawę, że zbilansowana i zdrowa dieta jest w jego sytuacji niezbędna, nigdy nie było to obsesją. „ Nigdy nie byłem zbyt restrykcyjny w kwestii jedzenia; zawsze zdarzały się lepsze i gorsze chwile”, ale bez popadania w „szaleństwo”.
Nadal wyznaje w wywiadzie: „ Pozwalam sobie na słodycze prawie codziennie ; niestety, bardzo lubię mleczną czekoladę. Teraz nie mam już takiej rutyny jak kiedyś, ale adaptacja przebiegała dobrze i szczerze mówiąc, jestem szczęśliwy. Wstaję o 7 rano, bo jestem ojcem. Zazwyczaj trenuję od 8:30 do 10 rano”.
Kontynuując temat gotowania i diety, jeden z najwybitniejszych sportowców w historii naszego kraju przyznaje, że chociaż interesuje się gotowaniem i uwielbia je, „przygotowuję tylko to, co naprawdę lubię”. A co to za rzeczy, które lubi? „Uwielbiam ryby; tutaj gotujemy ryż z rybą i zupę rybną . To typowe. Nie przeszkadza mi spędzanie trzech godzin w kuchni; naprawdę to lubię”.
20minutos