Czy przyjmowanie paracetamolu w ciąży zwiększa ryzyko autyzmu? Zdecydowana większość ekspertów o oświadczeniu Trumpa
Administracja Donalda Trumpa planuje ogłosić w najbliższy poniedziałek, że stosowanie paracetamolu w ciąży może potencjalnie wiązać się z autyzmem , dlatego też będzie odradzać jego stosowanie kobietom we wczesnym stadium ciąży, chyba że występuje u nich gorączka, donosi „The Washington Post”. Biały Dom zaleci również lek o nazwie leukoworyna jako leczenie autyzmu, dodaje artykuł.
Prezydent USA ujawnił w sobotę, że jego administracja ogłosi wyniki badań nad autyzmem w najbliższy poniedziałek, choć odmówił podania szczegółów. „Myślę, że to będzie bardzo ważne ogłoszenie. Myślę, że to będzie jedna z najważniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobimy” – powiedział Trump podczas kolacji zorganizowanej przez konserwatywny American Cornerstone Institute.
W tym miesiącu dziennik „Wall Street Journal” poinformował, że Robert F. Kennedy Jr. , sekretarz ds. zdrowia i opieki społecznej, znany ze swojego stanowiska antyszczepionkowego, zamierza ogłosić, że stosowanie Tylenolu, popularnego w USA dostępnego bez recepty leku z grupy paracetamolu, przez kobiety w ciąży może potencjalnie wiązać się z autyzmem, co stoi w sprzeczności z wytycznymi medycznymi potwierdzającymi jego bezpieczeństwo.
„Istnieje wiele badań obalających tę korelację, ale najważniejsze z nich to szwedzkie badanie 2,4 miliona urodzeń (1995-2019), opublikowane w 2024 roku . W badaniu wykorzystano dane dotyczące rodzeństwa w świecie rzeczywistym i nie stwierdzono związku między narażeniem na paracetamol w okresie życia płodowego a późniejszym autyzmem, ADHD lub niepełnosprawnością intelektualną. Sugeruje to brak związku przyczynowo-skutkowego paracetamolu z autyzmem . Potwierdza to brak zależności od dawki. Nie ma mocnych dowodów ani przekonujących badań sugerujących związek przyczynowo-skutkowy, a wnioski przeciwne są często uzasadnione, pozbawione dowodów i nie są poparte najsolidniejszymi metodami odpowiedzi na to pytanie. Jestem wyjątkowo pewna, że nie ma takiego związku” – powiedziała Monique Botha, profesor nadzwyczajny psychologii społecznej i rozwojowej na Uniwersytecie w Durham (Wielka Brytania), w rozmowie z SMC Spain .
Ekspertka uważa, że paracetamol jest znacznie bezpieczniejszą opcją łagodzenia bólu w ciąży niż praktycznie jakakolwiek inna alternatywa. „Panikarstwo uniemożliwi kobietom dostęp do odpowiedniej opieki w czasie ciąży. Co więcej, grozi stygmatyzacją rodzin z dziećmi autystycznymi, jakby same były przyczyną autyzmu, i ponownym rozbudzeniem starego schematu wstydu i poczucia winy matki, który wielokrotnie pojawiał się w ciągu ostatnich 70 lat, a w którym próbuje się w jakiś sposób obwiniać matkę za autyzm” – podsumowuje.
W tym samym duchu Hiszpańskie Towarzystwo Neurologii Dziecięcej (SENEP) jasno stwierdza, że „nie ma solidnych dowodów na istnienie związku przyczynowo-skutkowego między stosowaniem paracetamolu w ciąży a zaburzeniami ze spektrum autyzmu”. Apeluje również o ostrożność w obliczu „twierdzeń niepopartych” wiarygodnymi danymi, aby uniknąć wywoływania alarmu społecznego. Prezes SENEP, Marcos Madruga, twierdzi, że najbardziej rygorystyczne badania naukowe nie wykazały takiego związku i przypisuje to podejrzenie badaniom, które nie uwzględniły czynników zakłócających, takich jak predyspozycje genetyczne czy choroby matki, które doprowadziły do stosowania leku w ciąży. „Chociaż może istnieć związek między częstością występowania obu tych zjawisk, żadne badanie nie ustala związku przyczynowo-skutkowego” – wskazuje.
Dr Aránzazu Hernández-Fabián, neuropediatra i członek Grupy Roboczej ds. ADHD i Zaburzeń Neurorozwojowych w Senep, podkreśla, że zaburzenia ze spektrum autyzmu (ASD) to stan wczesnego rozwoju neurologicznego. „Autyzm to stan, który towarzyszy człowiekowi przez całe życie. To nie choroba, to neuroróżnorodność” – twierdzi.
„Osoby z autyzmem borykają się z problemami w komunikacji i socjalizacji, a także powtarzalnymi zachowaniami, ograniczonymi zainteresowaniami, obniżoną tolerancją na zmiany i nietypowymi reakcjami sensorycznymi” – wyjaśnia neuropediatra. Co więcej, jest to postrzegane jako spektrum, ponieważ każda osoba z autyzmem jest wyjątkowa, ma swoje mocne strony i potrzeby, wymagając różnego poziomu wsparcia przez całe życie”.
W ciągu ostatnich dwóch dekad liczba diagnoz wzrosła o 300%, głównie – jak twierdzi ekspert Senep – dzięki lepszemu dostępowi do diagnostyki, włączeniu osób ze spektrum autyzmu z mniej oczywistymi objawami, które utrudniają im codzienne życie, a „być może również dzięki wzrostowi niektórych czynników ryzyka związanych z ASD” – wyjaśnia dr Hernández-Fabián.
„Autyzm jest wynikiem kilku czynników, często połączonych, w szczególności predyspozycji genetycznych , a czasami niedotlenienia po urodzeniu z powodu powikłań. Badania wykazały, że jakikolwiek pozorny, marginalny wzrost ryzyka wynikający ze stosowania paracetamolu w czasie ciąży znika, gdy analizy uwzględniają najważniejsze czynniki. Na przykład w badaniach dotyczących rodzeństwa wszelkie powiązania znikały: liczył się wywiad rodzinny, a nie stosowanie paracetamolu. Nadmierne skupienie się na paracetamolu może uniemożliwić rodzinom stosowanie jednego z najbezpieczniejszych leków w ciąży w razie potrzeby” – zgadza się Dimitrios Siassakos, profesor położnictwa i ginekologii na University College London oraz honorowy konsultant ds. położnictwa w University College London Hospital, w oświadczeniu dla SMC Spain.
Odnosząc się do stosowania leukoworyny (kwasu foliowego) w leczeniu autyzmu, prezes Hiszpańskiego Towarzystwa Neurologii Dziecięcej stwierdza, że nie ma rekomendacji dotyczących jej stosowania w autyzmie. Podkreśla, że leczenie jest wielodyscyplinarne i „żaden lek nie wykazał skuteczności przeciwko przyczynom autyzmu w ogóle”.
Monique Botha powtarza ten argument: „Dostępne obecnie dowody są wyjątkowo niepewne i nieuzasadnione. Podobnie, chociaż leki mogą pomagać w bardzo specyficzny sposób, nie ma jednego leku ani metody leczenia, które aktywnie leczyłyby lub eliminowały autyzm , chociaż mogą one korygować zachowanie lub redukować współwystępujące objawy, które przyczyniają się do cierpienia osób z autyzmem”.
Osoby z autyzmem są wyjątkowo heterogeniczne, dlatego każde leczenie lub lek na określone cechy „prawdopodobnie będzie działać w przypadku bardzo specyficznych przejawów cech autystycznych, w bardzo specyficznych kontekstach. Ogólne twierdzenia dotyczące leczenia lub terapii często nie są trafne, użyteczne ani etyczne” – podsumowuje adiunkt psychologii społecznej i rozwojowej na Uniwersytecie w Durham (Wielka Brytania).
abc