Hannah prawie nie piła i chodziła 10 000 kroków dziennie. Okazało się jednak, że cierpi na niemal śmiertelną chorobę wątroby, która dotyka obecnie 15 MILIONÓW Brytyjczyków. Oto niepokojące objawy, których nie zauważyła.

Autorzy: JO MACFARLAND I EMMA GRITT
Opublikowano: | Zaktualizowano:
Kiedy Hannah Fewtrell w wieku 49 lat stwierdziła, że jest stale wyczerpana i ma obniżony nastrój – niezależnie od tego, ile spała, pod jej oczami pojawiały się cienie – przypisał to menopauzie .
Tak, konsultantka ds. rekrutacji z Lapworth w hrabstwie Warwickshire miała trochę nadwagi, ale poza tym cieszyła się dobrym zdrowiem.
Codziennie pokonywała kilometry pieszo ze swoim psem, weekendy spędzała na gotowaniu dla swojej dalszej rodziny i nie miała powodu podejrzewać, że dzieje się coś bardziej złowrogiego.
Jednak w październiku ubiegłego roku badanie USG ujawniło szokującą prawdę: jej objawy wcale nie miały związku z hormonami, ale były wynikiem powszechnej i często ignorowanej choroby wątroby.
U Hannah zdiagnozowano niealkoholową stłuszczeniową chorobę wątroby – obecnie oficjalnie nazywaną stłuszczeniową chorobą wątroby związaną z dysfunkcją metaboliczną (MASLD) – chorobę, która dotyka prawdopodobnie nawet 15 milionów Brytyjczyków.
Jak sama nazwa wskazuje, schorzenie to nie jest związane z nadmiernym spożyciem alkoholu – bardziej znaną przyczyną problemów z wątrobą. Zamiast tego, MASLD występuje, gdy w wątrobie gromadzi się nadmiar tłuszczu. Podobno w Wielkiej Brytanii liczba zachorowań na tę chorobę rośnie, co jest powiązane z gwałtownym wzrostem otyłości i cukrzycy typu 2.
Eksperci ostrzegają, że siedzący tryb życia i coraz częstsze spożywanie żywności wysoko przetworzonej, bogatej w sól, tłuszcz i cukier, przyczyniają się do rozwoju tej choroby u coraz młodszych osób dorosłych.
Profesor Penny Manousou, która kieruje grupą badawczą zajmującą się stłuszczeniem wątroby w Imperial College London, mówi: „To kwestia stylu życia.
W zeszłym roku u Hannah Fewtrell zdiagnozowano powszechną i często pomijaną chorobę wątroby – niealkoholową stłuszczeniową chorobę wątroby
Całe pokolenie dzieci dorastało w bezczynności, siedząc przed konsolą Xbox i jedząc przetworzoną żywność – dlatego też obserwujemy otyłość u coraz młodszych grup wiekowych.
„Otyłe dzieci najprawdopodobniej pozostaną otyłe także w dorosłym życiu i wtedy właśnie zaczynają się nasilać problemy z wątrobą”.
Kiedyś choroby wątroby dotyczyły głównie osób starszych i nadużywających alkoholu, obecnie jednak ich liczba gwałtownie rośnie wśród młodych dorosłych.
Liczba przypadków u dzieci podwoiła się w ciągu ostatnich dwóch dekad. British Liver Trust szacuje, że schorzenie to może obecnie dotyczyć co piątej osoby w Wielkiej Brytanii – choć prof. Manousou ostrzega, że rzeczywista liczba może sięgać nawet 40 procent.
Co niepokojące, około 80 procent chorych pozostaje niezdiagnozowanych, ponieważ choroba często nie daje żadnych oczywistych objawów – lub jej objawy są mylone z mniej poważnymi problemami.
W większości przypadków chorobę tę wykrywa się jedynie podczas rutynowych badań krwi lub testów czynności wątroby wykonywanych w celu uniknięcia powiązanych z nią problemów.
Choć nie u każdej osoby, u której w wątrobie gromadzi się tłuszcz, rozwiną się poważne powikłania, jego nagromadzenie może zaburzyć normalne funkcjonowanie tego narządu i wywołać stan zapalny.
Z biegiem czasu zdrowa tkanka wątroby zostaje zastąpiona tkanką bliznowatą – proces ten może ostatecznie doprowadzić do marskości i niewydolności wątroby.
Jednak wczesne wykrycie daje mocne dowody na to, że szkody można powstrzymać – a może nawet odwrócić. Badania pokazują, że utrata wagi może przekształcić chorobę z cichego zabójcy w chorobę, którą można opanować.
Profesor Philip Newsome, specjalista chorób wątroby z King’s College London, mówi: „Kiedyś uważaliśmy, że marskość wątroby jest nieodwracalna, ale teraz wiemy, że jeśli zajmiemy się przyczyną urazu – czy to tłuszczem, alkoholem, czy wirusami, takimi jak wirusowe zapalenie wątroby typu B – blizny mogą się zmniejszyć. Wykryte wcześniej, zanim rozwinie się marskość wątroby, z pewnością możemy zaobserwować odwrócenie procesu chorobowego”.
Hannah jest tego dowodem. Prywatny fibroscan w klinice The Liver Clinic w Londynie – badanie wykorzystujące fale ultradźwiękowe do pomiaru sztywności wątroby i wykrywania blizn lub nagromadzenia tłuszczu – wykazał, że cierpi na stłuszczenie wątroby w trzecim stadium, o krok od marskości.
„Byłam w szoku” – przyznaje. „Nie jestem taka stara i myślałam, że o siebie dbam. Nie miałam nadwagi, z partnerem piliśmy tylko w weekendy, a ja robiłam 10 000 kroków dziennie”.
Podczas ostatniego badania Hannah w marcu powiedziano jej, że stan jej wątroby znacznie się poprawił
„Ale moja skóra była sucha, miałam cienie pod oczami i wyglądałam na stale wyczerpaną, nawet po przespanej nocy.
„Miałem kiepski nastrój i ciągle kłóciłem się z partnerem. Diagnoza całkowicie zmieniła moje nastawienie”.
Została skierowana do dietetyka i schudła 6 kg. Podczas ostatniego badania USG w marcu dowiedziała się, że stan jej wątroby znacznie się poprawił.
„Czuję się o wiele lepiej” – mówi. „Mam o wiele więcej energii. Lepiej śpię i jestem o wiele mniej wzdęta – niedawno byłam na wakacjach i poczułam się taka pewna siebie”.
Nauka jasno wskazuje, co powoduje tak zdumiewające zmiany. Badania sugerują, że utrata co najmniej pięciu procent masy ciała może zmniejszyć stan zapalny i stłuszczenie wątroby.
Eksperci twierdzą, że istnieją konkretne, najskuteczniejsze sposoby osiągnięcia tego celu.
Bardzo udane badanie DiRECT, które dowiodło, że cukrzycę typu 2 można odwrócić – badanie polegało na stosowaniu przez uczestników diety składającej się z 800 kalorii dziennie w postaci koktajli i zup zastępujących posiłki przez 12 do 20 tygodni – i wykazało „znaczną” redukcję stłuszczenia wątroby.
Profesor Manousou twierdzi, że niektórzy pacjenci mogą uznać diety ekstremalnie niskokaloryczne za pomocne jako „pierwszy impuls” do zrzucenia kilku kilogramów, jednak nie jest to najlepsze podejście na dłuższą metę.
„To działa, ale na dłuższą metę nie jest to możliwe” – mówi. „Klinicznie udowodniono, że dieta śródziemnomorska pomaga. Wiemy, że nawet jeśli nie schudniesz, pomoże ona zmniejszyć stłuszczenie wątroby”.
Dieta ta polega na spożywaniu chudego mięsa i ryb, produktów pełnoziarnistych, takich jak brązowy ryż i makaron, orzechów i nasion, fasoli i soczewicy, zdrowych tłuszczów, takich jak oliwa z oliwek, a także dużej ilości owoców i warzyw.
„Cokolwiek jesz, powinno być nieprzetworzone” – dodaje. „Unikaj jedzenia na wynos i słodkich przekąsek”.
Mimo że przyczyną tego schorzenia nie jest spożywanie alkoholu, nawet umiarkowane spożycie alkoholu może je pogorszyć, dlatego zaleca się ograniczenie spożycia alkoholu lub całkowite powstrzymanie się od niego.
Jedna z ważniejszych analiz danych wykazała, że najskuteczniejszym sposobem na odwrócenie stłuszczenia wątroby jest połączenie diety z ćwiczeniami, a w szczególności połączenie ćwiczeń aerobowych, takich jak szybki marsz, bieganie, jazda na rowerze lub pływanie, z treningiem oporowym lub siłowym, który obejmuje używanie ciężarków lub ćwiczenia jogi albo pilatesu.
Profesor Newsome twierdzi: „Chociaż badania pokazują, że ćwiczenia same w sobie nie są świetnym sposobem na zrzucenie wagi, osoby, które więcej ćwiczą, mają mniej tłuszczu w wątrobie.
„To się utrzymuje, nawet jeśli nie schudną. Może to mieć związek z poprawą funkcji mięśni, która zwiększa ich zdolność do spalania tłuszczu w celu uzyskania energii, zmniejszając ryzyko jego gromadzenia się w wątrobie”.
Badania sugerują, że optymalna ilość ćwiczeń wynosi od 150 do 300 minut tygodniowo, rozłożonych na trzy do pięciu dni.
Idealnie byłoby, gdyby obejmowało to trzy sesje aerobowe i dwie sesje treningu siłowego. Ta druga może być „jeszcze ważniejsza”, mówi prof. Manousou. „Uważamy, że ma ona jeszcze większy wpływ na stłuszczenie wątroby niż trening cardio”, dodaje.
Badanie, które wkrótce opublikujemy, pokazuje, że jeśli poprosimy pacjenta, aby usiadł na krześle i wstał pięć razy, czas potrzebny na wykonanie tej czynności będzie korelował z ciężkością jego choroby. Ma to związek z funkcją mięśni nóg.
„Jeśli uda się to zrobić szybciej, prawdopodobnie złagodzi to przebieg choroby”.
Eksperci dodają, że nie jest potrzebny drogi karnet na siłownię – trening siłowy może obejmować przysiady, podnoszenie puszek z fasolą lub chodzenie po schodach.
„Chodzi o to, żeby przyspieszyć tętno i poczuć lekką zadyszkę” – mówi prof. Newsome. „To nie oznacza biegania 5 km trzy razy w tygodniu. Może to być po prostu spacer do końca ulicy i z powrotem, i robienie tego z każdym tygodniem nieco szybciej”.
Jules Hutton, 54 lata, przeszła na dietę śródziemnomorską i zaczęła chodzić na siłownię cztery razy w tygodniu, gdy w 2021 roku, po wykonaniu badania USG w związku z niezwiązanym z tą chorobą problemem brzusznym, zdiagnozowano u niej „umiarkowaną” stłuszczeniową chorobę wątroby.
Matka dwójki dzieci, mieszkająca w Warrington w hrabstwie Cheshire, zamieniła swoje zwykłe płatki śniadaniowe na owsiankę lub jogurt grecki z owocami, zamiast kanapek na lunch jadła omlety lub dania smażone na woku, a także zmodyfikowała rodzinne posiłki wieczorne, dodając do nich więcej warzyw i chudego białka.
Wskaźnik masy ciała (BMI) spadł u niej z 26,5 – co oznacza lekką nadwagę – do 21, a badania pokazują, że cztery lata później nadal udało jej się wyleczyć chorobę.
„Czuję się o sto procent lepiej” – mówi. „Problem z tą chorobą polega na tym, że nie mam żadnych objawów i myślałam, że jestem w miarę zdrowa. Ale teraz mam o wiele więcej energii”.
Specjalista od wątroby, profesor Manousou, twierdzi, że klinicznie udowodniono, że dieta śródziemnomorska pomaga w leczeniu tej choroby. „Wiemy, że nawet jeśli nie schudniesz, pomoże ona zmniejszyć ilość tłuszczu w wątrobie” – mówi.
Hannah obrała podobne podejście, zamieniając węglowodany i niedzielne pieczenie na jajecznicę, domowe zupy i szaszłyki z sałatką oraz dania smażone na woku i curry z soczewicą i ciecierzycą.
Powstrzymała się też od słodyczy, zamieniając swój ulubiony napój Cadbury's Dairy Milk na kostkę dobrej jakości gorzkiej czekolady.
„Gdybym zwlekała dłużej, istnieje ryzyko, że sytuacja stanie się naprawdę zła” – mówi.
„To przerażające, bo czułam się dobrze, funkcjonowałam – ale jeśli chodzi o chorobę i uszkodzenie wątroby, nie zdajesz sobie sprawy, jak poważne to jest”.
Nie każdy jest w stanie wytrwać w niezbędnych zmianach stylu życia, ale nawet w tym przypadku mamy dobrą wiadomość. Badania nad lekami przynoszą „znaczną poprawę”, mówi prof. Newsome, i mogą one redukować stłuszczenie wątroby, stany zapalne i blizny.
Jednym z takich leków jest semaglutyd, substancja czynna w szczepionkach odchudzających Ozempic i Wegovy. Profesor Newsome dodaje: „W listopadzie będę prezentować w USA wyniki badań, które sugerują, że nie tylko utrata wagi ma ten efekt – dzieje się również coś innego, co redukuje stłuszczenie wątroby”.
„Kiedy porównaliśmy osoby, które schudły tyle samo dzięki diecie i ćwiczeniom, z osobami stosującymi semaglutyd, u tych drugich zaobserwowano znacznie większy wzrost korzystnego wpływu na wątrobę. Nadal nie wiemy, dlaczego”.
Innym lekiem, nad którym trwają zaawansowane badania kliniczne, jest resmetirom, który oddziałuje na specyficzny receptor w wątrobie, zapobiegając gromadzeniu się tłuszczu.
Może również łagodzić stany zapalne i zwłóknienia.
Metoda ta została już zatwierdzona w USA, ale prof. Manousou twierdzi, że działa ona tylko u „około 20 procent” pacjentów i jest droga – koszt leczenia jednego pacjenta wynosi 35 000 funtów rocznie.
Trzecim lekiem na wcześniejszym etapie jest efruksyfermina, która, jak wykazano, zwalcza marskość wątroby.
„Leki mogą być pomocne dla niektórych osób, ale nie są rozwiązaniem” – mówi prof. Manousou.
'Najważniejszą kwestią jest to, że jeśli ćwiczysz i zdrowo się odżywiasz, nie odkładasz tłuszczu w wątrobie.
„Jeśli tego nie zrobisz, przyspieszy to proces odkładania się tłuszczu w wątrobie”.
Sma Cook twierdzi, że udało mu się odwrócić chorobę wątroby dzięki połączeniu produktu ziołowego o nazwie De-liver-ance z dietą i ćwiczeniami
Wiele suplementów reklamuje się jako produkty „poprawiające zdrowie wątroby”, ale dowody na ich skuteczność są w najlepszym razie wątpliwe.
Ostropest plamisty jest jednym z najpopularniejszych, często reklamowanym jako sposób na detoksykację wątroby lub leczenie kaca. Inne szeroko promowane opcje to witamina E, kwasy tłuszczowe omega-3 oraz ekstrakty roślinne, takie jak kurkumina, sylimaryna i berberyna.
Jeden produkt ziołowy o nazwie De-liver-ance zyskał rzeszę zwolenników dzięki twierdzeniom – opartym na badaniach na myszach – że może redukować stłuszczenie wątroby.
U Sama Cooka, ojca trójki dzieci z Londynu, w wieku 42 lat zdiagnozowano stłuszczenie wątroby w późnym stadium. Obecnie, w wieku 55 lat, przyznaje, że suplement – którego pojedyncza dawka kosztuje ponad 20 funtów – w połączeniu z dietą i ćwiczeniami pomógł mu odwrócić chorobę i schudnąć ponad 13 kg.
Jednak specjaliści od chorób wątroby ostrzegają, że obecnie nie ma solidnych dowodów klinicznych na skuteczność jakichkolwiek suplementów.
„Wysokie jest prawdopodobieństwo, że jest to efekt placebo” – mówi profesor Penny Manousou, hepatolog z Imperial College London.
Ostrzega, że niektóre suplementy ziołowe mogą nawet uszkodzić wątrobę lub wchodzić w interakcje z innymi lekami, dodając: „Długotrwałe stosowanie witaminy E wiąże się również z rakiem prostaty u niektórych mężczyzn i zwiększonym ryzykiem krwawienia”.
Dr Thomas Drake, pracownik naukowy Instytutu Ushera w Edynburgu, podkreśla, że najlepszym sposobem na poprawę zdrowia wątroby pozostaje prosta metoda: zdrowszy styl życia. „Jeśli się do tego zaangażujesz, większość osób może zacząć dostrzegać pozytywne rezultaty już po kilku miesiącach” – mówi.
- British Liver Trust zaleca, aby w przypadku obaw o stan wątroby lekarz rodzinny zlecił wykonanie badania krwi. Organizacja charytatywna prowadzi również ogólnopolską kampanię „Kochaj swoją wątrobę”, dającą każdemu możliwość wykonania skanu wątroby. Aby uzyskać więcej informacji oraz uzyskać wsparcie w zakresie stłuszczenia wątroby, odwiedź stronę britishlivertrust.org.uk.
Daily Mail