Sunak twierdzi, że ukierunkowane badania przesiewowe w kierunku raka prostaty mogą uratować niezliczone życia

Były premier Rishi Sunak powiedział w wywiadzie dla BBC, że program ukierunkowanych badań przesiewowych w kierunku raka prostaty dla mężczyzn o najwyższym ryzyku mógłby „uratować niezliczone istnienia ludzkie”.
Organizacja Prostate Cancer Research, której patronem jest Sunak, opublikowała raport na temat kosztów i korzyści takiej inicjatywy. Skupiłby się on na czarnoskórych mężczyznach i/lub osobach z historią raka prostaty w rodzinie w wieku 45–69 lat.
Sunak powiedział, że jest „przekonany o pilnej potrzebie” wprowadzenia takiego programu, który jego zdaniem byłby niedrogi i możliwy do zrealizowania.
Niektórzy eksperci medyczni sceptycznie podchodzą jednak do wartości badań przesiewowych, twierdząc, że istnieje ryzyko, że pacjenci będą poddawani niepotrzebnemu leczeniu raka.
Organizacja Prostate Cancer Research oszacowała, że program badań przesiewowych, który obejmowałby badanie MRI, badanie krwi PSA (antygenu swoistego dla prostaty) i biopsję, kosztowałby 25 mln funtów rocznie, czyli około 18 funtów na pacjenta, czyli tyle samo, ile kosztują badania przesiewowe w kierunku raka jelita grubego i piersi.
Zakłada się, że co roku zapraszanych będzie 20% kwalifikujących się mężczyzn – z czego szacuje się, że w Wielkiej Brytanii jest ich 1,3 miliona – przy wskaźniku przyjęć na poziomie 72%. Działalność diagnostyczna (skanowanie i biopsje) musiałaby wzrosnąć o 23%, przy jedynie niewielkim wzroście personelu NHS, twierdzi organizacja charytatywna.
Prostata to gruczoł w kształcie orzecha włoskiego, położony u podstawy pęcherza moczowego, który naturalnie rośnie z wiekiem, ale czasami może stać się nowotworowy, gdy komórki rozrastają się w niekontrolowany sposób. Rak prostaty może przebiegać bezobjawowo we wczesnych stadiach.
Zapytany, czy będąc na Downing Street, mógł zrobić więcej, aby promować badania przesiewowe w kierunku raka prostaty, Sunak odpowiedział, że dzięki wykorzystaniu skanów MRI testy stały się teraz bardziej wiarygodne.
„Miałem rodzinę i przyjaciół, których dotknęła ta choroba – na szczęście nie stracili życia – ale to częściowo uświadomiło mi, dlaczego tak ważne jest wczesne wykrycie choroby – lekarze są teraz tak dobrzy w leczeniu osób, które wykryją chorobę na wczesnym etapie”.
Sunak powiedział, że mężczyźni, łącznie z nim samym, często wstydzą się rozmawiać o problemach zdrowotnych: „Dlatego proaktywny program ukierunkowanych badań przesiewowych może okazać się skuteczny i pomóc ratować ludzkie życie”.
Najnowsze dane z Narodowego Audytu Raka Prostaty pokazują, że w 2024 roku w samej Anglii raka prostaty zdiagnozowano u ponad 58 000 mężczyzn, co stanowi wzrost o 9% w porównaniu z rokiem 2023.
Tymczasem, według Prostate Cancer Research, u jednego na czterech czarnoskórych mężczyzn zdiagnozowany zostanie rak prostaty, w porównaniu z jednym na ośmiu białych mężczyzn i jednym na trzynastu mężczyzn innych grup etnicznych. Mężczyźni są również ponad dwukrotnie bardziej narażeni na rozwój raka prostaty, jeśli mają go w rodzinie.
Brytyjski Narodowy Komitet Badań Przesiewowych (National Screening Committee) rozważa obecnie zmianę swojej decyzji sprzed pięciu lat o niezalecaniu rutynowych badań przesiewowych. Doniesienia medialne sugerują, że może utrzymać obecne stanowisko.
Profesor urolog Noel Clarke, reprezentujący Brytyjskie Stowarzyszenie Chirurgów Urologicznych, powiedział podczas audytu krajowego, że choć wyniki są zachęcające i wskazują na większą liczbę mężczyzn, u których wcześniej diagnozowano chorobę i podejmowano leczenie, to „musimy również uporać się z nierównościami ujawnionymi w audycie, aby wiek ani kod pocztowy nie miały nigdy wpływu na jakość opieki zdrowotnej, jaką otrzymują mężczyźni”.
Zgadza się z tym nagrodzony Oscarem reżyser filmowy Sir Steve McQueen, którego ojciec zmarł na tę chorobę, co skłoniło go do poszukiwania bardziej szczegółowych informacji na ten temat.
„Bardzo, bardzo trudno mi uwierzyć, że ludzie mogą być traktowani tylko dlatego, że mają pewien rodzaj przywilejów. To niesprawiedliwe” – powiedział w programie Today w BBC Radio 4.
Dodał, że szersze badania przesiewowe w kierunku raka prostaty mogłyby pomóc „wyrównać” sytuację.
U Sir Steve'a w 2022 roku zdiagnozowano raka prostaty, ale w pełni wyzdrowiał.
„Miałem szansę na wykrycie tego raka, mój ojciec nie. Teraz mamy szansę wyleczyć z niego tak wielu mężczyzn, którzy nawet nie wiedzą, że mają raka” – powiedział.

Mistrz olimpijski w kolarstwie, Sir Chris Hoy, u którego zdiagnozowano zaawansowanego raka prostaty, opowiada się za wcześniejszymi badaniami.
Chce obniżenia progu wiekowego uprawniającego do badania PSA we krwi. Obecnie badanie to nie jest rutynowo oferowane mężczyznom bez objawów, którzy nie ukończyli 50. roku życia.
Badanie PSA budzi jednak kontrowersje. Jego poziom może wzrosnąć z innych przyczyn niż rak, takich jak infekcje, co prowadzi do wyników fałszywie dodatnich. Krytycy twierdzą, że może to prowadzić do niepotrzebnego leczenia i skutków ubocznych.
Zdaniem autorów raportu korzyści wynikające z wprowadzenia ukierunkowanych badań przesiewowych dla osób najbardziej narażonych na ryzyko przewyższają koszty finansowe i logistyczne.
Profesor Hashim Ahmed, kierownik Katedry Urologii w Imperial College, uważa, że konieczne są dalsze badania, aby określić potencjalną wartość badań przesiewowych.
„Problem polega na tym, że często odkrywamy choroby, które nie wymagają leczenia, a w efekcie sami wyrządzamy krzywdę... a moim zdaniem w tej chwili proporcja szkód do korzyści nie jest do końca prawidłowa”.
Potencjalnymi skutkami ubocznymi leczenia raka prostaty są nietrzymanie moczu i zaburzenia erekcji.

Głosy pacjentów pomagają kształtować debatę. Podczas niedawnej wizyty w klinice leczenia raka prostaty w Guy's Hospital w Londynie, Sunak spotkał 66-letniego Davida Batemana.
Zdiagnozowano u niego raka w wieku 59 lat, po tym jak poprosił o wykonanie testu SPA. Powiedziano mu, że nowotwór rozprzestrzenił się na miednicę.
Pan Bateman przeszedł chemioterapię, radioterapię i leczenie hormonalne, ale nie udało się go wyleczyć. Popiera badania przesiewowe osób potencjalnie narażonych na zakażenie.
„To dla mnie bardzo ważne, ponieważ moi synowie – mają 38 i 40 lat – chcą się jak najszybciej przebadać. Gdybym przeszedł badania przesiewowe w wieku 50 lat, jestem pewien, że nie byłbym w takiej sytuacji, w jakiej jestem dzisiaj” – powiedział.
BBC