Nasz kompleksowy przewodnik po zaletach i wadach badań przesiewowych w kierunku raka prostaty: Ujawniamy, dlaczego niektórzy lekarze sprzeciwiają się masowym testom, kto POWINIEN poprosić o badanie i prawdę o ryzyku

Opublikowano: | Zaktualizowano:
Na papierze wydaje się to całkowicie racjonalną propozycją. Zaproponować wszystkim mężczyznom w średnim wieku badanie co kilka lat w celu określenia ryzyka raka prostaty – najczęstszego nowotworu u mężczyzn, z około 63 000 diagnoz i 13 000 zgonów rocznie.
Ogólnonarodowy program badań przesiewowych – taki jak regularne mammografie oferowane kobietom w celu sprawdzenia, czy nie występuje rak piersi – pozwoliłby wykryć przypadki wcześniej, zanim rak zdąży się rozprzestrzenić.
W rezultacie, jak twierdzą aktywiści, każdego roku można by uratować niezliczoną liczbę istnień ludzkich.
To coś, o co coraz częściej apelują lekarze i obrońcy praw człowieka – w tym kolarz olimpijski sir Chris Hoy , u którego we wrześniu 2023 r., w wieku zaledwie 48 lat, zdiagnozowano nowotwór prostaty w stadium terminalnym, nie wykazując przy tym żadnych objawów.
Jednak według doniesień krążących w zeszłym tygodniu, rząd ma zamiar odrzucić propozycję utworzenia krajowego programu badań przesiewowych w kierunku raka prostaty.
Co więcej, wielu lekarzy otwarcie przyznało, że się z tym zgadza – argumentując, że badania przesiewowe prostaty mogą w rzeczywistości zaszkodzić pacjentom, poddając ich niepotrzebnym testom i zabiegom. Jaka jest więc prawda?
Aby się tego dowiedzieć, The Mail on Sunday rozmawiał z wiodącymi krajowymi ekspertami w dziedzinie raka prostaty.
Sir Chris Hoy pojawia się w programie Lorraine, aby opowiedzieć o swojej walce z rakiem prostaty
Badania przesiewowe w kierunku raka prostaty wydają się oczywiste. Dlaczego więc niektórzy lekarze są im przeciwni?
Podstawową metodą stosowaną w programie badań przesiewowych jest test PSA.
Badanie to mierzy poziom białka zwanego antygenem swoistym dla prostaty (PSA). Wysoki wynik PSA wskazuje, że prostata – mały gruczoł położony poniżej pęcherza moczowego – nie funkcjonuje prawidłowo. Nie zawsze jednak jest to oznaką raka. Poziom PSA może wzrosnąć z powodu powiększenia prostaty, infekcji, niedawnej aktywności seksualnej, a nawet cykli miesiączkowych.
Mimo to mężczyzn, u których wyniki są podejrzane, zazwyczaj kieruje się na badania w celu ustalenia przyczyny.
Obecnie każdy mężczyzna po 50. roku życia może zlecić lekarzowi rodzinnemu wykonanie badania PSA, jeśli obawia się raka prostaty. Eksperci obawiają się jednak, że rutynowe oferowanie tego badania wszystkim mężczyznom powyżej pewnego wieku skutkowałoby licznymi fałszywie dodatnimi wynikami.
Do niedawna mogło to oznaczać, że wielu mężczyzn było niepotrzebnie poddawanych inwazyjnym biopsjom. Dziś większość z nich jest kierowana najpierw na rezonans magnetyczny, który – podobnie jak prześwietlenie rentgenowskie – pozwala lekarzom zajrzeć do wnętrza ciała przy minimalnym ryzyku. Mimo to obawy pozostają.
Profesor Roger Kirby, emerytowany chirurg prostaty i prezes Królewskiego Towarzystwa Medycznego, mówi: „Ponieważ PSA nie jest szczególnie dokładnym markerem raka, wielu mężczyzn z niepokojącymi wynikami jest kierowanych na kosztowne rezonanse magnetyczne, które u większości z nich będą całkowicie prawidłowe. To niepotrzebne obciążenie zasobów”.
Profesor Nicholas James, profesor badań nad rakiem prostaty i pęcherza moczowego w Instytucie Badań nad Rakiem, dodaje: „Przeprowadzono szereg badań, w których połowa populacji mężczyzn została poddana badaniu PSA, a połowa nie. Jedno, czego się nauczyliśmy, to to, że jeśli skierujemy mężczyzn z podwyższonym poziomem PSA na dalsze badania, zostanie wykryty rak”.
Twierdzi, że obecna propozycja Krajowej Komisji ds. Badań Przesiewowych opiera się na nieaktualnych danych. „Komisja analizuje ten sam zbiór danych, którego użyła do odrzucenia podobnej propozycji pięć lat temu. Jednak nowe badania wykazały odmienne wyniki.
„Ogromne europejskie badanie wykazało, że regularne wykonywanie badań PSA może zmniejszyć ryzyko zgonu z powodu raka prostaty.
„Opublikowane niedawno 15-letnie badanie kontrolne wykazało, że
Korzyści faktycznie rosną z czasem. Mężczyźni, którzy nie poddali się badaniom przesiewowym, umierali. Ci, którzy się przebadali, nie.
P: Jeśli badania przesiewowe polegają po prostu na badaniu krwi i rezonansie magnetycznym, to w jaki sposób mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku, jak twierdzą niektórzy?
U około połowy mężczyzn ze zwiększonym poziomem PSA skierowanych do kliniki wyniki MRI wychodzą prawidłowe i są oni wypisywani do domu.
U pozostałych pacjentów, których skany wyglądają nieprawidłowo, wykonuje się biopsję, czyli wkłucie igły do prostaty w celu pobrania maleńkich próbek tkanki do badań.
Badania odbytu nie stosuje się już rutynowo w celu wykrycia raka prostaty.
Choć testy diagnostyczne rzadko powodują trwałe szkody – poza sporadycznymi infekcjami lub stresem związanym z oczekiwaniem na wyniki – leczenie raka prostaty może je powodować.
Profesor Kirby wyjaśnia: „Problem z wczesnym wykrywaniem polega na tym, że u wielu mężczyzn, wraz z wiekiem, rozwijają się niewielkie nowotwory prostaty, które można wykryć podczas badań przesiewowych, ale nigdy nie powodują problemów ”.
Charytatywna impreza Sir Chris's Tour De 4 przyniosła ponad 2 miliony funtów na walkę z rakiem
Operacja prostaty – usunięcie jej części lub całości – nieuchronnie zmieni funkcje seksualne. Niektórzy pacjenci będą mieli problemy do końca życia po leczeniu nowotworu, który prawdopodobnie nigdy by im nie zaszkodził.
Profesor James uważa, że ryzyko nadmiernego leczenia nie powinno odstraszać mężczyzn od wykonywania badania PSA.
Podwyższony poziom PSA nie oznacza raka prostaty ani konieczności leczenia, ale pozwala na podejmowanie bardziej świadomych decyzji dotyczących zdrowia. W większości przypadków, gdy pojawią się objawy raka prostaty, jest już za późno na jakiekolwiek leczenie.
Historie takie jak ta Sir Chrisa Hoya są niepokojące, ale teraz czytam, że ogólnokrajowy program badań przesiewowych może być złym pomysłem. Czy powinienem się przebadać?
Profesor James twierdzi, że mężczyźni nie powinni dać się zniechęcić debacie medycznej.
Podkreśla on, że ważne jest, aby zrozumieć, że Narodowa Komisja ds. Badań Przesiewowych w ogóle nie decyduje, czy mężczyźni powinni poddać się badaniu PSA.
Jego zadaniem jest ocena, czy ogólnokrajowy program badań przesiewowych uratowałby wystarczającą liczbę istnień ludzkich, aby uzasadnić koszty – co nieuchronnie wiązałoby się z przekierowaniem środków z innych obszarów NHS.
„Mężczyźni, którzy rozważają poddanie się badaniu PSA, powinni zadać sobie pytanie, czy leży to w ich najlepszym interesie. I radzę, żeby tak było” – powiedział profesor James.
„Z kolei to, czy oferowanie testów PSA w ramach krajowego programu badań przesiewowych jest najlepszym sposobem wykorzystania pieniędzy NHS, to zupełnie inna kwestia”.
P Jeśli więc nie ma krajowego programu badań przesiewowych, kto powinien prosić o wykonanie testu?
Niektórzy mężczyźni są bardziej narażeni na rozwój raka prostaty niż inni. Istnieją pewne mutacje genetyczne – takie jak geny BRCA1 i BRCA2, które zwiększają ryzyko raka piersi i jajnika u kobiet – które mogą zwiększać podatność mężczyzn, podobnie jak rodzinne występowanie tej choroby.
Pochodzenie etniczne również odgrywa rolę: czarnoskórzy mężczyźni są bardziej narażeni na rozwój raka prostaty i wcześniej. W Wielkiej Brytanii około jeden na czterech czarnoskórych mężczyzn otrzyma diagnozę w pewnym momencie swojego życia.
Sir Chris zaapelował o wprowadzenie systemowych zmian w sposobie, w jaki mężczyźni są badani pod kątem raka prostaty
Każda osoba należąca do tych grup powinna wykonać badanie PSA tak szybko, jak tylko będzie mogła się do niego zakwalifikować – mówi profesor James.
Testy PSA są dostępne na życzenie mężczyzn powyżej 50. roku życia, natomiast mężczyznom czarnoskórym można je zaproponować od 45. roku życia. Nie musisz mieć objawów, aby poprosić o badanie, a po omówieniu ryzyka i korzyści, lekarz rodzinny nie może odmówić.
Jednakże, jak wynika z niedawnego badania Healthwatch, ponad 60 procent mężczyzn w wieku 50 lat i starszych nie poddało się badaniu PSA.
„Jeśli masz od 50 do 65 lat – nawet jeśli poza tym cieszysz się dobrym zdrowiem – powinieneś wykonać badanie PSA” – powiedział profesor James.
„To tak jak ze znajomością ciśnienia krwi – podwyższony odczyt nie oznacza, że dostaniesz zawału serca, ale pozwala kontrolować to ryzyko”.
P Jestem zdrowy i nie mam żadnych czynników ryzyka – czy mimo to powinienem poddać się testowi?
A Jeśli nie spełniasz żadnego z kryteriów wysokiego ryzyka, regularne badanie PSA może okazać się mniej konieczne, mówi profesor Kirby.
„Osoby, w których rodzinie występowała ta choroba lub osoby pochodzenia afrokaraibskiego powinny co roku wykonywać badanie PSA” – dodaje.
Mężczyźni, u których nie występują te czynniki ryzyka, prawdopodobnie wystarczą badania wykonywane co pięć lat.
„Potraktuj to jak monitorowanie ciśnienia krwi czy poziomu cholesterolu – ustal poziom PSA i obserwuj go. Jeśli wzrośnie, możesz kontynuować badania”.
Obaj eksperci zgodnie twierdzą, że jedynymi mężczyznami, którzy nie muszą sobie w ogóle zawracać głowy, są ci, którzy cierpią na liczne poważne schorzenia, na przykład choroby serca.
„Szanse na śmierć z powodu zawału serca są znacznie większe niż z powodu raka prostaty” – mówi prof. Kirby. „Dla osób o krótkiej oczekiwanej długości życia to prawdopodobnie strata czasu”.
P Jak mógłby wyglądać ogólnokrajowy program badań przesiewowych?
A Choć wydaje się mało prawdopodobne, że wszyscy mężczyźni zostaną objęci badaniami przesiewowymi w ramach NHS, istnieją sposoby na zwiększenie liczby osób poddawanych testom.
Według nowego raportu organizacji charytatywnej Prostate Cancer Research wprowadzenie krajowych badań przesiewowych dla osób najbardziej narażonych na ryzyko kosztowałoby NHS zaledwie 18 funtów na pacjenta i wiązałoby się z koniecznością użycia tylko pięciu dodatkowych skanerów MRI.
Autorzy proponowanego programu twierdzą, że oferowanie corocznych badań prostaty wszystkim mężczyznom w wieku 45-69 lat, w których rodzinie występowała ta choroba lub którzy są czarnoskórzy, mogłoby wydłużyć życie tych mężczyzn łącznie o 1254 lata rocznie.
Profesor James uważa, że tego rodzaju ukierunkowane badania przesiewowe są prawdopodobnie najskuteczniejszą opcją.
„Mężczyźni, którzy obecnie poddają się badaniom w kierunku raka prostaty, to zazwyczaj biali ludzie, przedstawiciele klasy średniej i osoby z wyższym wykształceniem” – mówi.
Ci, którym się to nie udaje, często należą do klasy robotniczej lub rasy innej niż biała – a więc grup, które są najbardziej narażone na te zmiany.
„Skupione podejście pozwoliłoby nam uniknąć wydawania mnóstwa pieniędzy na testowanie, w pewnym stopniu, niewłaściwych osób – tych, które już znają się na systemie”.
Jednak przyszłość badań przesiewowych w kierunku raka prostaty, jak twierdzi profesor Kirby, najprawdopodobniej leży w jeszcze bardziej spersonalizowanym procesie: testach genetycznych.
„Badając genomy ludzi, moglibyśmy zmierzyć ich indywidualną podatność i odpowiednio ukierunkować badania przesiewowe PSA i MRI” – mówi. „Te testy są wciąż w fazie rozwoju i nie będą jeszcze gotowe do wdrożenia w ramach NHS – ale to jest właśnie Święty Graal”.
Miałem szczęście: naciskaj na test
Junior Hemans miał 52 lata, gdy po raz pierwszy zwrócił się do swojego lekarza rodzinnego z prośbą o skierowanie na badanie PSA – siedem lat po tym, jak uzyskał do niego prawo.
Deweloper z Wolverhampton nie miał żadnych objawów, ale widział, jak kilku mężczyzn w jego okolicy zmarło na raka prostaty.
„Słyszałem, że wskaźnik zachorowań na raka prostaty u czarnoskórych mężczyzn wynosi jeden na czterech” – powiedział. „Po prostu poczułem potrzebę, żeby to sprawdzić”. Wyniki przyszły kilka dni później: jego PSA było wysokie jak na jego wiek i skierowano go do szpitala.
Po wykonaniu rezonansu magnetycznego i drugim badaniu PSA lekarze zdecydowali, że pacjent powinien pozostać pod obserwacją.
Pięć lat później zdiagnozowano u niego wczesne stadium raka prostaty. Przeszedł radioterapię i teraz, w wieku 62 lat, jest wolny od raka. „Mężczyznom mówię: im wcześniej się przebadacie, tym więcej z was zostanie uratowanych” – powiedział.
Jeśli zgłosisz się późno, kiedy rak jest już bardziej zaawansowany, konieczne będzie wycięcie większej części prostaty, co spowoduje większe uszkodzenia.
„Miałem dużo szczęścia, że udało mi się wykryć chorobę tak wcześnie – ale inni mężczyźni powinni jak najszybciej poddać się badaniu PSA”.
Daily Mail