600 zł więcej za ogrzewanie, 30 zł - za tankowanie. Wejdą nowe przepisy

- System ETS2 od 2027 roku podniesie roczne koszty ogrzewania o 426-600 zł
- W ciągu ośmiu lat dodatkowe wydatki mogą wzrosnąć nawet do 39 tys. zł
- Społeczny Fundusz Klimatyczny, mający łagodzić skutki ETS2, w obecnym kształcie pomoże zaledwie 25 procent potrzebujących rodzin z powodu restrykcyjnych kryteriów
- Pompy ciepła są wskazywane jako przyszłościowe rozwiązanie grzewcze, jednak wymagają rzetelnej oceny technicznej budynku przed montażem, gdyż nie każdy dom się do nich nadaje
Jak pisze Super Express, w 2027 roku w życie wejdzie unijny system handlu emisjami ETS2, który znacząco podniesie koszty życia w Polsce, wpływając na ogrzewanie domów i transport. Eksperci, w tym cytowany w SE Bartłomiej Orzeł z think tanku Project Tempo, szacują, że przeciętna polska rodzina zapłaci rocznie o 426-600 złotych więcej za ogrzewanie.
Niezależne analizy wskazują, że w ciągu pierwszych trzech lat funkcjonowania systemu dodatkowe koszty mogą wynieść 6-10 tysięcy złotych, a w perspektywie 8 lat osiągną nawet 24-39 tysięcy złotych, w zależności od źródła ogrzewania.
Kierowcy również odczują podwyżki - zatankowanie popularnego samochodu, takiego jak Volkswagen Polo, będzie droższe o około 30 złotych.
Unia Europejska przewidziała mechanizm kompensacyjny w postaci Społecznego Funduszu Klimatycznego, mającego łagodzić skutki ETS2 dla najbardziej potrzebujących rodzin. Jednak jego pierwotna propozycja spotkała się z krytyką ze względu na restrykcyjne kryteria dostępu, takie jak:
- wymóg bycia gospodarstwem jednoosobowym,
- wsparcie wyłącznie dla domów jednorodzinnych, oraz
- określony wiek beneficjenta (kobiety powyżej 60 lat, mężczyźni powyżej 65 lat),
- obok oczywistego kryterium dochodowego.
Bartłomiej Orzeł zauważa, że te kryteria sprawią, iż pomoc obejmie zaledwie 25 procent potrzebujących rodzin. Gdyby zastosowano wyłącznie kryterium dochodowe, wsparcie mogłoby otrzymać nawet 92 procent gospodarstw domowych. Ekspert ostrzega przed zwiększeniem ubóstwa energetycznego w Polsce w związku z wprowadzeniem ETS2.
Przewaga konkurencyjna w zakresie pomp ciepłaW obliczu rosnących kosztów ogrzewania tradycyjnego eksperci wskazują na przyspieszenie elektryfikacji ogrzewania. Najbardziej perspektywiczną technologią wydają się być pompy ciepła. Polska posiada przewagę konkurencyjną w postaci krajowych producentów pomp ciepła, co może uczynić tę technologię zarówno rozwiązaniem dla polskich domów, jak i ważnym produktem eksportowym. Orzeł uspokaja również w kontekście dyrektywy budynkowej, wyjaśniając, że nikt nie będzie zmuszany do demontażu istniejących kotłów gazowych, gdyż regulacje unijne dotyczą rodzaju paliwa, a nie konkretnych urządzeń grzewczych.
Eksperci ostrzegają przed nieprzemyślanym montażem pomp ciepła, podkreślając, że część domów o bardzo niskiej efektywności energetycznej w ogóle nie nadaje się do ich instalacji. W takich przypadkach bardziej racjonalnym rozwiązaniem może być dopłacanie do tradycyjnego paliwa w okresie nasilającego się ubóstwa energetycznego. Ważną kwestią jest przeprowadzenie rzetelnej oceny technicznej każdego budynku przed podjęciem decyzji o inwestycji w pompę ciepła, aby uniknąć zwiększenia kosztów eksploatacji.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
rynekzdrowia